Ancuty, drewniana kładka nad Narwią
Ancuty, to maleńka wieś w województwie podlaskim, w powiecie hajnowskim, około 35 km od Białegostoku, 23 km od Hajnówki.
Nie ma w niej wielkich zabytków, choć osadnictwo na tym terenie pochodzi z XIV-XV w., domów również jest tu niewiele, jednak podróżując po wschodnich krańcach Polski, jadąc na przykład w kierunku Narwi, warto zajechać tu choć na chwilkę, by spojrzeć na nurt przepływającej rzeki z uroczego, drewnianego mostku.
Miejscowość założyli ruscy bojarzy, którzy mieszkali przy traktach królewskich, by zapewnić podróżnym bezpieczeństwo i roznosić listy pomiędzy dworami.
Niegdyś istniał tu też dwór, ale nic po nim nie pozostało. Pozostały domy w tradycyjnej zabudowie, mniej niż 100 mieszkańców, tradycja, spokój, natura i… malownicza kładka przez Narew.
Stanowi ona swego rodzaju pieszą przeprawę na leżące się po przeciwnej stronie rzeki, łąki, a dalej do miejscowości Narew. Kładka jest zbudowana, jakby na słowo honoru, wydaje się, że każdy krok spowoduje katastrofę, a jednak chyba każdy odwiedzający wchodzi na nią, by poczuć te niezwykłe uczucie totalnego obcowania z naturą i prostoty.
Jeszcze nie tak dawno, w okolicach kładki rozciągały się tylko pola, po których wzrok prowadził na w nieskończoność natury. Niestety, obecnie, wybudowana została w pobliżu droga prowadząca do Hajnówki, a horyzont przecięty został betonowym mostem. Wpływa to trochę na odbiór i nastrój, ale i tak jest to miejsce bardzo sympatyczne.
Polecamy przyjazd do Ancut i wizytę na kładce, zwłaszcza wieczorem, tuż przed zachodem słońca, obojętnie o której porze roku. Przepięknie wtedy grają kolory słońca na przemykających falach rzeki, a drewniane żerdzie kładki, zwłaszcza wtedy wydają się tak kruche i delikatne.
Z pewnością zauroczą Was barwy, które Was otoczą.
Ancuty, co można zobaczyć w okolicy?
Wieś Ancuty leży w obszarze pięknej Krainy Otwartych Okiennic, o której pisaliśmy niedawno.