piątek, 20 września, 2024
EuropaGrecjaMeganisi

Piękna Meganisi, i trochę Skorpios

Odpoczywając na pięknej Lefkadzie nie warto ograniczać się wyłącznie do podziwiania tylko jej walorów. Zdecydowanie warto pokusić się o zwiedzenie kolejnej z pięknych Wysp Jońskich, a mianowicie: pobliskiej Meganisi.

Meganisi to kolejna z pięknych wysp należących do greckiego archipelagu wysp jońskich. Składa się z “kompleksu” mniejszych wysepek, bo w jej skład wchodzą jeszcze Skorpios oraz Sparti i Kythros.

Skorpios Arystotelesa Onassisa

Skorpios znane jest głównie z tego, iż przez lata (od lat 60tych) było własnością Onassisów. Znany grecki milioner, Arystoteles Onassis kupił ją dla wdowy po prezydencie Kennedym, Jackie oraz dla swoich dzieci. Tam też odbył się ich ślub. 

Onassis, z początkowo niewiele wartej wyspy utworzył swój własny raj. Dowiózł żyznej ziemi, nasadził wspaniałych drzew, wybudował rezydencję i port. Jako, że ukochał to miejsce miłością wielką, po swojej śmierci został pochowany w mauzoleum na wyspie.

Niestety, okrutny los sprawił, iż mimo zapisów w testamencie o niezbywalności wyspy, jego wnuczka Athina, w roku 2013 sprzedała wyspę Rosjaninowi Dmitrijowi Rybołowlewowi, właścicielowi klubu AS Monaco. Kupił on wyspę w prezencie swojej córce.

Mijając wysepkę można zobaczyć jacht obecnej właścicielki, helikoptery wożące gości tam i z powrotem, ale wstęp jest niemożliwy. Jest tam co prawda malutka plażyczka, którą rzekomo preferowała Jackie Kennedy, na której można się chwilę pokąpać, jednak jest to tylko skraweczek lądu i chyba nie ma sensu sobie zawracać głowy.

Ciekawostka: wg Wikipedii liczba jej mieszkańców w roku 2011 wynosiła, hihi… 1 🙂

Gdzie znajduje się ta Meganisi?

Meganisi położona jest na południowy wschód od Lefkady, w odległości około 5 km od portu w Nidri.

Jak się dostać na wyspę i dlaczego promem?

Są 2 podstawowe sposoby na dotarcie na piękną Meganisi. Posiadacze własnych jachtów podążają tam własnym szlakiem, reszta musi posiłkować się promem. Ale to nic strasznego, a wręcz jest to bardzo przyjemny ok. 30 minutowy rejs.

widok z promu na port Nidri

I tak, aby dojechać na Meganisi:

  • w przypadku osób przylatujących samolotem, dolatują oni do Prevezy, gdzie samolot ląduje na lotnisku wojskowym. Dalej trzeba przemieścić się mostem na Lefkadę, a potem z Nidri promem na Meganisi. Trochę tego jest, więc osoby, które liczą na bardzo krótki transfer, mimo jej atrakcyjności, powinny są tą lokalizację odpuścić.
  • w przypadku dojazdu indywidualnego autem, to droga prowadzi przez kontynent, następnie tak samo: mostem na Lefkadę i promem z Nidri na Meganisi.

Natomiast odpoczywając na Lefkadzie, wypad na Meganisi można zorganizować sobie jako wycieczkę jednodniową, gdyż każdemu uda się dopasować do godzin rejsów promów.

Prom z Nidri na Meganisi

Promy odpływają z portu w Nidri na Lefkadzie. Rejsów jest kilka dziennie, i co więcej pływają do 2 różnych portów na Meganisi (aczkolwiek obecnie zaplanowane są godziny rejsów tylko do portu Spilia), dlatego płynąc na wycieczkę na Meganisi należy sprawdzić, czy jeśli dopłyniemy tam rano, to czy po południu z naszego portu będzie prom powrotny.

Cennik biletów oraz godziny kursowania promów wywieszone są na takiej małej budce przy nabrzeżu, do którego przybija prom, lub też można sobie przejrzeć je przez stronę internetową przewoźnika.

Cena biletu to 1,9 euro za osobę dorosłą (stan na rok 2019) Link do strony przewoźnika

A, i tutaj trzeba coś wyjaśnić. Pojęciem portu na małych wysepkach określany jest zazwyczaj fragment betonowego nabrzeża, do którego podpływa prom i opuszcza tylną burtę (rufę? 🙂 ) Tak naprawdę nikt tam nie zastanawia się nad infrastrukturą, bo i po co, skoro wszystko, co potrzebujemy to kawałek drogi by stamtąd odjechać.

Osoby oczekujące na swój rejs, siedzą, stoją spokojnie na nabrzeżu rozmawiając lub kontemplując widoki. I jest fajnie. Slow life. I za to kocham Grecję.

Podczas rejsu od strony Lefkady mijamy, najpierw miniwysepkę Madouri, oddaloną ledwie 700m od Lefkady, gdzie wyróżnia się dawny dom 19to wiecznego poety Arystotelisa Valaoritisa, następnie wyspy Sparti i Skorpios.

Po zejściu na ląd w Spilia, udać się można na pobliską cichą plażyczkę lub podążyć schodami w górę, w kierunku miasteczka Spartochori. My uczyniliśmy obie rzeczy, jedna po drugiej 🙂

ale wracając do samej Meganisi…

…należy powiedzieć, iż jest to wyspa bardzo mała i kameralna. Jej powierzchnia wynosi niewiele ponad 22 km. kw., zaś populacja to ciut ponad 1 tys. osób.

Jej główne miasteczka, to port Vathi, Katomeri oraz Spartochori, a plaże Spilia, Limonari. Wokół wyspy prowadzi droga, przy której co krok znajdują się tawerny i beach bary. Przy większości z nich są również małe, nienazwane, plaże.

Port Spilia, a na górze Spartochori

Co zobaczyć na Meganisi

Miejsc do zwiedzania jest niewiele, raczej można to nazwać turystyką krajobrazową. Można pospacerować wśród pięknych drzew i uliczek, a potem wykąpać się na odludnej plaży. Na południowym zachodzie jest jaskinia Papanikolis Cave, w której w czasie II wojny światowej podobno ukrywała się łódź podwodna, jednak jaskinia jest dostępna wyłącznie od strony morza. Nie ma czego żałować, gdyż widoki, klimat i atmosfera wyspy zadowalają w zupełności.

Przebywając na wyspie, skorzystaliśmy z uroków cudownej, malutkiej, kameralnej plażyczki w pobliżu portu Spilia, gdzie dzieci snurkowały pomiędzy pięknymi rybkami, bawiły się w hamaku zamontowanym w wodzie, a my odpoczywaliśmy sobie w cieniu drzew rosnących tuż nad wodą. Uroki odpoczynku na takiej małej wysepce są takie, iż nawet w środku sezonu osób jest niewiele.  Jest cicho i tylko słychać dźwięk fal przybijających do plaży.

W tawernie (Agrios Beach Bar) tuż obok plaży można posilić się w sielskiej atmosferze lub wykupić leżaki plażowe.

Po spełnieniu dziecięcych marzeń co do umoczenia się w wodzie, warto udać się na spacer leżącego na wzgórzu miasta (miasteczka?) Spartochori, uznawanego za stolicę wyspy. Powód pierwszy: bo są stamtąd wspaniałe widoki.  Lazur morza prowadzi nasz wzrok po horyzont, gdzie widoczne są wszystkie okoliczne wysepki. A powód drugi już wymieniony został powyżej: aby poczuć to, co jest nie do poczucia na większych wyspach turystycznych – magię spokojnej Grecji.

Na wyspie istnieje niewielka infrastruktura turystyczna, w sensie przyjemne hotele i kwatery, jednak nie ma tam dyskotek, kompleksów rozrywkowych, straganów z plastikowymi pamiątkami. Odpoczynek zorientowany jest na relaks i kontemplowanie widoków.

widok ze Spartochori

Relaks w greckiej ciszy

Meganisi to wyspa gdzie można naprawdę zaznać iście greckiego wypoczynku 🙂 Dominują tu białe zabudowania okraszone wspaniałymi kwiatami i otulone winoroślami. Na uliczkach panuje spokój i cisza, pod domami siedzą panie zajmujące się robótkami ręcznymi, a mężczyźni konwersują w maleńkich knajpkach. Wyspa zachowała klimat tradycji, spacerując napotkamy starsze panie ubrane w czerń, a nad naszymi głowami wisieć będą ciężkie grona winogron i wspaniałych różowych Bugenwilli.

Tu się po prostu czuje atmosferę slow-life, czas zwalnia, słońce parzy jeszcze mocniej, a cykady grają głośniej. Wszystko jest bardziej…. i bardziej.

wieczorny powrót na Lefkadę

Poczytaj również o innych wyspach greckich

to są nasze wspomnienia, a może Ty też chciałabyś/chciałbyś coś dodać w tym temacie? zapraszamy :)