Święta Woda, a bardziej precyzyjnie – Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej w Świętej Wodzie znajduje się w obszarze administracyjnym Wasilkowa, około 15 km od Białegostoku i jest położone na skraju Puszczy Knyszyńskiej.
Odwiedzających przyciąga tu kult cudownego obrazu, magia uzdrawiającego źródełka, czy widok krzyży wotywnych ustawianych na pobliskim wzgórzu i łąkach.
Święta Woda w legendach
Z powstaniem Świętej Wody w Wasilkowie związane są dwie legendy, odrobinę się ze sobą przenikające.
uzdrowienie młodego Ivana
Według pierwszej z nich, w XV w. tereny w pobliżu obecnego Wasilkowa należały do niejakiego Bazylego. Miał on dwóch synów. Młodszy z nich, imieniem, Ivan, stracił wzrok na skutek choroby i został wypędzony przez starszego brata z domu. Nie był w stanie zajść daleko, ponieważ ani nic nie widział, ani nie miał siły iść bez jedzenia, więc gdy opadł z sił, upadł i poprosił Boga o pomoc. Zasnął, a we śnie ukazała mu się Matka Boża i rzekła: „W miejscu, gdzie leżysz, rozsuń ręką liście, rozgrzeb piasek, a znajdziesz wodę. Przemyj nią oczy, a będziesz zdrów„.
Tak też uczynił, a gdy wsunął rękę pod liście, spod dłoni wytrysnęła woda. Przemył nią oczy i natychmiast odzyskał wzrok. Wdzięczność Ivana była tak ogromna, że w miejscu źródełka wybudował studnię i szałas, na którym umieścił ikonę Matki Bożej. Szałas był zalążkiem kapliczki w miejscu zwanym „Święta Woda”.
Druga legenda rzuca nieco światła na zagadnienie poświęcenia kaplicy w roku 1719.
uzdrowienie Bazylego Papiernika
W XVIII w Supraślu żył unita znany jako Bazyli Papiernik. Człowiek ten na starość stracił wzrok, a jego niewdzięczny syn wywiózł go do lasu i porzucił na poniewierkę. Stary ojciec załamał się i usiadł pod dębem. Nie zauważył, że wisiał na nim obraz Matki Bożej Bolesnej z sercem przebitym mieczem i ze łzami w oczach. W pewnym momencie łzy z obrazu popłynęły wprost na dłonie Papiernika. Usłyszał też słowa: „Ja, Matka Ludzi, Matka Niebieska, uprosiłam Syna…, tu w pobliżu jest źródło, idź, umyj się, a będziesz widział„. Papiernik odnalazł źródło, przemył oczy i odzyskał wzrok.
Wrócił do domu i opowiedział synowi o cudownym uzdrowieniu. Jako, że byli bogaci, wybudowali kaplicę nad źródłem. W 1719 poświęcił ją abp unicki Kiszka.
Co ciekawe, historia jest spójna z opisaną powyżej legendą, ponieważ według zapisków historycznych, właśnie w tym czasie, w oddalonym od Wasilkowa o 12 km Supraślu naprawdę żył niejaki Bazyli, który prowadził drukarnię z własną papiernią. Być może więc to on został uzdrowiony za pośrednictwem cudownego obrazu. W tym samym też czasie opatem unickiego zakonu oo. Bazylianów był bp. Leon Kiszka. Podlegały dobra obejmujące supraską drukarnię i papiernię, więc być może faktycznie to on zgodził się na budowę i poświęcenie kapliczki.
Historia Świętej Wody
Biorąc pod uwagę powyższe łatwo przyjąć, iż legenda „Bazylego papiernika” stała się początkiem Kultu Matki Bożej Bolesnej. Świętą Wodę zaczęło odwiedzać wielu pielgrzymów. W 1763 ustawiono tu studnię z kamienia polnego, nad którą umieszczono obraz Matki Bożej.
Nieco ponad 20 lat później kaplica została zniszczona podczas ogromnej burzy, a jedyną ścianą, która ocalała była ta z wiszącym nad źródełkiem obrazem Matki Bożej.
Rok 1876 przyniósł budowę drewnianej kaplicy z murowaną dzwonnicą, ale w roku 1915 prawosławny duchowny Siergiej Lejniewicz wywiózł cudowny obraz do Rosji, po czym w miejscu utraconego obrazu została powieszona jego kopia. Niestety, w czasie II wojny światowej kaplica została ponownie zniszczona, a po zakończeniu wojennej zawieruchy zniknęła też i kopia obrazu.
Pierwszym po wojnie proboszczem został niejaki Wacław Rabczyński, który intensywnie zabrał się za odbudowę miejsca, przebudowując m.in. grotę, murowaną kapliczkę i Kalwarię Świętowodzką. Rozpoczęła się też budowa dużej kaplicy w miejscu dotychczasowej drewnianej. W kaplicy zawisł nowy obraz Matki Bożej namalowany przez matkę proboszcza Rabczyńskiego.
Władze komunistyczne były przeciwne rekonstrukcji sanktuarium i w 1956r. zniszczono jeden z ołtarzy wybudowanych pod lasem.
Obecnie Święta Woda jest ważnym miejscem na mapie polskich sanktuariów maryjnych.
Święta Woda obecnie
Staraniem kolejnych opiekunów sanktuarium następował stały jego rozwój i wzrost znaczenia. W celu zapewnienia pielgrzymom duchowej jak i cielesnej… teren sanktuarium został
Góra Krzyży, która widnieje obok kaplicy powstała w roku 1997, czyli jest stosunkowo młoda wiekiem. Obecnie Świętą Wodę chętnie odwiedzają pielgrzymi. Indywidualnie, rodzinami, czy grupami, pozostawiają na Wzgórzu Krzyży krzyże wotywne mniej lub bardziej osobistych intencjach. Charakterem miejsce przypomina nieco Górę Krzyży w litewskich Szawlach, czy prawosławną Górę Krzyży w Grabarce. Aczkolwiek, w naszej opinii, Święta Woda ma z tych miejsc chyba najmniej magii.
W pobliżu znajduje się duży Dom Pielgrzyma, w którym pielgrzymi mogą się posilić, lub też można zorganizować wesele. Nieopodal powstało również miejsce wypoczynkowe, z miejscem na ognisko, placem zabaw oraz zadaszonymi altankami.
Odwiedzający znajdą tu również grotę przy magicznym źródle, droga krzyżowa, ołtarz polowy, liczne dróżki. Jest też murowana dzwonnica, czy też bardziej brama z dzwonami. Są wielkie i małe krzyże ustawione w ramach różnego rodzaju akcji grup i stowarzyszeń, są postaci świętych, są pamiątkowe dęby,… jest wszystko 😉
A co nam w Świętej Wodzie nie pasowało?
Do całego opisu musimy dorzucić jednak maleńką łyżkę dziegciu. Bo niby wszystko ok, niby nie ma o co się czepiać i dyskutować o gustach i (nad)rozmachu, ale pewne uczucie jakoś nie może nas opuścić. Otóż mistycyzm magicznego źródełka, cudowne właściwości miejsca opiekunowie Świętej Wodzie potraktowali nieco pragmatycznie.
Przed Górą Krzyży znajduje się miejsce, gdzie można kupić sobie krzyż wotywny, wybierając jego wielkość i płacąc wg umieszczonego obok cennika (tak, jest tu cennik). Świętą wodę ze źródełka można natomiast wlać w kupioną tu plastikową butelkę.
Ta komercyjna strona nieco przysłania emocjonalny aspekt sanktuarium. Jakoś tak uwidoczniony aspekt biznesowy, który nieco przeszkadza nieco w duchowym odbiorze. Ale cóż… nie czepiamy się.
Informacje praktyczne
jak dojechać do Sanktuarium w Świętej Wodzie? | Dojazd do Świętej Wody jest dość prosty. Sanktuarium znajduje się tuż przy drodze krajowej 19, prowadzącej z Białegostoku do przejścia granicznego w Kuźnicy Białostockiej. Można tu dojechać z Białegostoku linią autobusową nr 100.
gdzie zaparkować przy Świętej Wodzie? | Obok sanktuarium znajduje się duży parking. Tutaj na pewno znajdziecie miejsce do zaparkowania.
oficjalna strona Sanktuarium w Świętej Wodzie | https://www.sanktuarium-swieta-woda.pl/index.php
strona centrum pielgrzymkowego w Świętej Wodzie | https://swietawoda.pl/
tip | jadąc ze Świętej Wody do Wasilkowa warto zatrzymać się na chwilę na pobliskim cmentarzu. Nie należy on do parafii p.w. Matki Bożej Bolesnej, ale jest naprawdę bardzo klimatyczny.
polub nas i bądź na bieżąco
to są nasze wspomnienia, a może Ty też chciałabyś/chciałbyś coś dodać w tym temacie? zapraszamy :)