Turda, kopalnia soli – podziemna Rumunia
Turda i znajdująca się w niej kopalnia soli, to jedno z tych magicznych miejsc na mapie Rumunii, które zapierają dech w piersiach swoją historią, architekturą i unikalnym charakterem. Ta podziemna atrakcja przyciąga rokrocznie miłośników historii, pasjonatów przyrody, ale w głównej mierze rzesze turystów, którzy pragną zobaczyć jedną z najbardziej znanych atrakcji Rumunii.
Kopalnia znajduje się w Transylwanii, w pobliżu miejscowości Turda, a właściwie na obrzeżach miasta. Położenie w mniej więcej północno-zachodniej części kraju sprawia, iż zwiedzają ją turyści w drodze z lub do Polski. A jest co zwiedzać…
Krótka historia kopalni soli w Turda
Wydobycie soli w Turdzie sięgało podobno aż czasów rzymskich, jednakże pierwsze wiarygodne zapisy dotyczące wydobycia pochodzą z XIII wieku. W tym czasie kopalnia była największą kopalnią w regionie. Od 1840 roku wydobycie soli zostało ograniczone, a monopol nad nim przejęło państwo. Docelowo, w 1932 roku działalność górnicza kopalni soli w Turda została zakończona. Kopalnia na wiele lat została zapomniana, aczkolwiek przydała się w czasie II wojny światowej, kiedy to służyła ludziom za schron, zaś w latach 50tych XX wieku była magazynem sera.
Dopiero w roku 1992 została udostępniona zwiedzającym jako obiekt turystyczny, a w 2008 władze pomyślały, by jednak w jakiś sposób ją uatrakcyjnić. Kopalnia przeszła modernizację, została przekształcona w swego rodzaju muzeum wydobycia soli, ale też miejsce relaksu, rozrywki z pierwiastkiem uzdrowiskowym i stała miejscem na „must see” na turystycznych listach.
Co można zobaczyć w kopalni soli w Turda?
Obecny charakter kopalni soli w Turda od biega niejako od jej pierwotnego charakteru, ale zachowało się tu wiele z elementów historycznych, które pozwalają dowiedzieć się i wyobrazić jak wyglądało wydobycie tego cennego surowca. W udostępnionych salach widać skalę przedsięwzięcia, piękno słonych ścian, ale też dawne maszyny górnicze. Jest też coś jeszcze…. ale po kolei.
Tunel Franza Josefa
Zwiedzanie kopalni w Turda rozpoczyna się już od wejścia, bowiem od razu wchodzi się do długiego na prawie 900 metrów tunelu zwanego galerią Franza Josefa. Tunel służył pierwotnie do transportu wydobytej soli, najpierw workami zarzuconymi na grzbiety koni, później wozami zaprzęgniętymi w konie.
W tunelu nie ma praktycznie nic, a i tak czujemy się niesamowicie. Najpierw schodzi się schodami w głąb, jakby to wielkiej bunkra, a potem już w poziomie można dojść do drugiego wejścia do kopalni. Zwróćcie tutaj uwagę na ściany tunelu: wilgotne, słone, szare, w kolorze grafitu poprzecinanego jasnymi błyskawicami. To sól namalowała te abstrakcyjne obrazy i uczyniła z wnętrz kopalni istne dzieło sztuki.
Od tunelu odchodzą korytarze. One, jak i drabiny prowadzące w dół to wejścia do kolejnych pomieszczeń i atrakcji kopalni.
Sala Echo
Jednym z pomieszczeń, które odwiedzają turyści jest pomieszczenie zwane Salą Echo. To pozoru niewielkie pomieszczenie, oczywiście wykute w solnych – grafitowych ścianach. Pozornie niewielkie, ponieważ na jego środku stoi barierka, a za nią ogromna otchłań. W rzeczywistości jest to głębokie wyrobisko, ale tak głębokie, że nie można wzrokiem sięgnąć dna.
Struktura pomieszczenia i gładkość ścian powodują, że krzyk w tym miejscu zwielokrotniany jest nawet 20 razy. Nie zdziwcie się więc, że większość turystów pokrzykuje tu słowa w różnych językach.
Wyrobisko Rudolf
Największa z sal kopalni w Turda i przy tym miejsce, do którego podążają wszyscy zwiedzający, nazywana jest imieniem Rudolf. Wchodzi się do niej stromymi schodami wprost z tunelu Josefa. Wejście prowadzi na niepozorną, z pozoru, drewnianą galeryjkę pod solnym sufitem.
Ale gdy spojrzy się w dół, już widać, z jak wielkim przedsięwzięciem mamy do czynienia. Pod nami, bowiem, otwiera się potężna przestrzeń – ogromna jaskinia powstała podczas wieloletniego wydobycia soli.
Parametry być może nie zrobią wrażenia, ale je podamy: 42 metry głębokości, 50 szerokości. Natomiast z pewnością łatwiej wyobrazić sobie wielkość pomieszczenia, gdy dowiemy się, że na dół schodzi się 13to piętrowymi schodami, a na dole, z ogromnym zapasem, zmieścił się nawet diabelski młyn.
Jak już wspomnieliśmy, na dół można dostać się schodząc po 172 stopniach drewnianych schodów. Można skorzystać też z windy panoramicznej. Ale, my ze swojej strony polecamy jednak spacer w dół schodami. To okazja, by w pozwolić sobie podziwiać całość pomieszczenia. Schodząc w dół obejrzycie dokładnie piękne ornamenty ścian oraz ukształtowanie konstrukcji na dole wyrobiska.
Z windy polecamy skorzystać w drodze powrotnej, ponieważ wejście 13 pięter w górę może być już trudne. Niestety, winda jest dość mocno oblegana, więc zazwyczaj trzeba chwilę poczekać na swoją kolej.
Na parterze stworzono centrum rozrywki. Górę wzięło tu takie rumuńskie podejście, w którym za pomysłem idzie jego realizacja, bez względu na to, czy jest to racjonalny pomysł, czy nie. W dawnej kopalni soli, ponad 100 metrów pod ziemią, w totalnej otchłani powstał więc park zabaw. Odwiedzający go goście mają do dyspozycji stoły do pingponga i bilarda, mini golfa, amfiteatr, ale najbardziej widoczny jest 20to metrowy, biały, diabelski młyn.
Park rozrywki
Atrakcje wesołego miasteczka są dodatkowo płatne. Dla przykładu:
- 8 minut przejażdżki diabelskim młynem kosztuje 15 lei/ osobę
- 20 minut mini golfa – 20 lei
- 30 minut pingponga – 20 lei
- wynajem stołu do bilarda – 1 lei za 1 minutę
Można też wynająć boisko lub amfiteatr.
Mieszkańcy Rumunii bardzo chętnie korzystają z możliwości zagrania w tenisa stołowego kilkadziesiąt metrów pod ziemią. Wszystkie atrakcje są praktycznie cały czas zajęte. Ewidentnie jest to bardzo popularne miejsce.
Turyści najczęściej podziwiają samą grotę i wyposażenie. Obecność w kopalni parku rozrywki naprawdę zadziwia. Skala pomieszczenia onieśmiela, a przeznaczenie pomieszczenia i wystrój zadziwiają.
Przy tym nieustannie dopada myśl, że to wszystko nie tylko zmieściło się w grocie, ale wygląda w niej jak mikroskopijna zabawka, taka kosmiczna.
Z góry, spod sufitu wyrobiska całość wygląda jak stacja na Marsie. Architektura, sposób oświetlenia konstrukcji oraz światła „spływające” z powały sprawiają, że można tu poczuć się jak w kosmosie. Naprawdę.
Z dołu dech zapiera ogrom sali oraz przepiękne sklepienie. Naturalne dzieło sztuki.
Kopalnia Teresa
Choć trudno uwierzyć, z kopalni Rudolf można zejść jeszcze głębiej. Tuż obok windy znajduje się wejście do leżącej poniżej kopalni Teresa, zwanej też Terezia. Jest to najstarsze wyrobisko w Turda, eksploatowane w latach 1690-1880.
Głębokość do wylotu szybu wynosi w tym miejscu aż 112 metrów, zaś średnica groty to 75 metrów.
Ta ogromna przestrzeń została wykorzystana przez architektów w sposób równie niezwykły jak w przypadku wyrobiska Rudolf. W kopalni Teresa znajdziecie więc słone jezioro, czarne jak smoła. W centralnej części ulokowane są kolejne „kosmiczne” konstrukcje. Co fajne, po jeziorku można tu popływać łódeczkami.
Informacje praktyczne
Gdzie zaparkować samochód przy kopalni soli w Turda?
Przy kopalni przygotowano kilka parkingów, dość dużych i płatnych. Opłata za ten przy samym wejściu do kopalni to 5 lei za godzinę. Płaci się przed wyjazdem.
Kilkaset metrów przed kopalnią, przy drodze jest miejsce, gdzie można postawić auto bezpłatnie. Korzystają z tej opcji właściciele większych pojazdów (kampervany, kampery), ponieważ wyjazd stąd jest zdecydowanie łatwiejszy.
Czy bilet trzeba kupić przez Internet, czy można na miejscu?
Zawsze można skorzystać z opcji zakupu biletów przez stronę internetową. Link do strony zakupów umieściliśmy poniżej. Ze swojej strony zachęcamy by skorzystać z tej opcji planując wizytę w Turda w weekend lub w wysokim szczycie.
My byliśmy w lipcu, w środku tygodnia. Na miejsce dotarliśmy około godziny 10.00 i bilety kupiliśmy w kasie praktycznie z marszu, ale gdy wychodziliśmy z kopalni po godzinie 14ej, do kasy ustawiona już była kolejka, długa na dobre kilkadziesiąt metrów. W takiej już stać byśmy nie chcieli.
Tak więc, sposób zakupu biletów dopasujcie do swoich potrzeb, ale trzeba mieć na uwadze, że w godzinach szczytu liczba chętnych do wejścia jest spora.
Ile czasu zajmuje zwiedzanie kopalni Turda?
Na zwiedzanie nie ma ograniczeń czasowych. Zazwyczaj wystarcza kilka godzin, aczkolwiek można spędzić tutaj nawet cały dzień. Jeśli skorzystacie z atrakcji parku rozrywki, na pewno czasu upłynie tu znacznie więcej.
Jak się ubrać do kopalni w Turda?
Temperatura w podziemiach utrzymuje się na stałym poziomie przez cały rok, co sprawia, że jest to idealne miejsce na wizytę o każdej porze roku. Jednak trzeba pamiętać, że w podziemiach może być nieco chłodniej, panuje też duża wilgotność, dlatego warto zabrać ze sobą ciepłe ubrania. Bluza będzie ok.
A jak się ubrać? Wygodnie 🙂 i chyba w sukience, czy klapeczkach nie będzie specjalnie wygodnie, ale co kto woli.
Jeśli spodobał Ci się nasz artykuł, czy też przydał się w planowaniu wycieczki, dodaj nam energii do tworzenia kolejnych wpisów. Postaw nam poranną kawę, choćby tę najmniejszą, aczkolwiek najbardziej energetyczną 🙂 Dla Ciebie to niewiele, a nam pomoże to w tworzeniu kolejnych treści i być może znowu napiszemy coś, co Ci się przyda. Z góry dziękujemy Ci za wsparcie!
Bilety, ceny i godziny otwarcia
strona kopalni w Turda | https://www.salinaturda.eu |
bilety online i ceny biletów | https://www.bilete.ro/salina-turda/vizitare-salina-turda-2022-2023 |
godziny otwarcia kopalni | poniedziałek – niedziela 09.00-17.00, przy czym ostatnie wejście jest o 16.00 |
polub nas i bądź na bieżąco