Kalinówka Kościelna to mało znana, bo maleńka wieś w województwie podlaskim. Dlaczego więc o niej piszemy? Otóż dlatego, że znajduje się w niej stary, zabytkowy kościół pw. św. Anny i zabytkowy lamus.
Drewniany kościół św. Anny w Kalinówce Kościelnej
XVII wiek w Kalinówce Kościelnej był stuleciem, w którym Mikołaj Radziwiłł, wojewoda wileński, ufundował drewniany kościółek. W roku 1511, w Goniądzu, podpisał on dokument, który uposażał nową parafię. Ostateczną datą, w której zaistniała parafia był natomiast rok 1534.

Czas i los nie szczędziły kłopotów kościołowi. Ucierpiał on podczas wojen ze Szwecją, następnie został odbudowany, natomiast w roku 1761, gdy czasie pożaru wsi spłonął wraz z archiwum i plebanią. Ówczesny proboszcz podjął się odbudowy i trwała ona do roku 1776. Powstały kościół zbudowano z drewna modrzewiowego i służy mieszkańcom do dziś.
Otoczony jest murem z kamieni polnych. Wchodzi się do niego przez bramę, która jest jednocześnie dzwonnicą.
Sama budowla ma kształt prostokątny. Nie posiada wysokich wież, tak charakterystycznych dla kształtu znanych nam kościołów. Jedynie w centralnej części dwuspadzistego dachu znajduje się niewielka wieżyczka przykryta kopułką z krzyżem. Bryła kościoła jest prostokątna i prosta, oszalowana pionowymi deskami, wybarwionymi kolorami czasów.
Kościół jest dostępny dla zwiedzających z zewnątrz i podczas nabożeństw.
Lamus
W tym samym czasie odbudowano, stojący obok kościoła, lamus, czyli dwukondygnacyjny drewniany budynek gospodarczy. Służył on niegdyś do przechowywania sprzętu gospodarczego, narzędzi, zboża, żywności. Lamus jest drewnianym domem, o dwóch piętrach, a każde z jego pięter osłonięte jest podcieniami, które ładnie urozmaicają kształt bryły budynku.

W 1927 roku budynek przeszedł renowację. Wtedy to dokonano ciekawego zabiegu i obrócono go o 90 stopni względem poprzedniej orientacji. Dlaczego? Niestety, nie wiemy.
Obecnie lamus to swoista izba regionalna, takie lokalne mikro muzeum. Mieszkańcy Kalinówki postarali się o zachowanie jego pierwotnego przeznaczenia magazynu gospodarczego i teraz stanowi swego rodzaju symbol wiejskiej architektury drewnianej.

To nie skansen, to autentyczny budynek gospodarczy, o który dbają mieszkańcy wsi. To oni dbają o to miejsce i to oni doposażyli je w pamiątki z czasów swoich przodków. Znajdują się tu więc wiekowe krosna, kołowrotki, tradycyjne ozdoby, a także meble, narzędzia. Wystrój wygląda tak, jakby gospodarze wyszli przed sekundą na pole. Nawet przed wejściem wiszą ich paltoty z kożucha.

Na ścianie umieszczony został fragment pamiętnika mieszkańca Kalinówki Kościelnej, pana Apanowicza, który opisuje szczegółowo dzieje gminy. Naprawdę warto zapoznać się z jego zapiskami.
Wstęp do lamusa jest wolny i bezpłatny. Warto jednak wesprzeć jego utrzymanie poprzez wrzucenie kilku złotych do skarbonki. Polecamy, ponieważ fajnie jest wspierać lokalne inicjatywy.

pinezka | https://maps.app.goo.gl/1v118JnyUn5pUADb7
Jeśli ktoś planuje wycieczkę na Podlasie i lubi podróże „poza szlakiem”, Kalinówka Kościelna z pewnością powinna znaleźć się na liście mniej typowych miejsc do odwiedzenia. To miejsce położone w ładnej okolicy, pełne tradycji, o swoistej prostocie, historii i lokalnej kulturze, które z pewnością zostawi dobre wrażenie.
Kalinówka Kościelna, co zobaczyć w okolicy?
- królewski Knyszyn- 9 km
- Korycin – królestwo truskawek – 15 km
- Park Kulturowy Milewszczyzna – 18 km
- Tykocin – 25 km
- Deskale w Sitawce – 29 km
Kilka słów od nas
Kochani,
Jeżeli spodobał się Wam niniejszy wpis, a informacje, które zawiera uznaliście za choć odrobinę przydatne, podzielcie się swoją opinią w komentarzu. Sporo pracujemy nad artykułami, a każda informacja zwrotna, spostrzeżenie lub pomysł jest dla nas OGROOOOMNĄ motywacją i znakiem, że nie robimy tego bez sensu.
Prosimy również, kliknijcie w link do naszego FB (link do profilu Rzuć Okiem na Świat na Facebook’u), polubcie profil, a informacje o nowych wpisach wpłyną Wam automatycznie. My dzięki temu również odrobinkę się upowszechnimy. O to samo prosimy w przypadku naszego IG (link do profilu Rzuć Okiem na Świat na Instagramie), bo trochę nam się te kanały zbyt wolno rozwijają 😉 Cóż, nie jesteśmy orłami sociali, więc każde wsparcie nam się przyda. Opowiadajcie o nas. Dziękujemy Wam z góry!
Jeżeli macie w sobie żyłkę włóczykijów, to w części Vanlife’owej uzupełniamy relacje i trasy naszych podróży kampervanem „Dukatkiem”. Jeżeli jesteście ciekawi opisów dłuższych wyjazdów, to będziemy je sukcesywnie dodawać w sekcji Van4Life. Zapraszamy!
Chcemy tutaj również powiedzieć, że wszystkie materiały na blogu są naszego autorstwa (chyba, że podpisaliśmy to inaczej) i udostępniamy je bezpłatnie. Zwłaszcza zachęcamy do zajrzenia do sekcji Porady i dodatki, gdzie budujemy powoli bazę przydatnych treści. Są to już obecnie mapy atrakcji, Dziennik Małego Podróżnika, Quiz wiedzy o Podlasiu, a będzie ich więcej 🙂
Blog utrzymujemy z własnej kasy, choć próbujemy się wspierać wpływami z reklam automatycznych i współpracy afiliacyjnej. Jeśli zdarzają się nam artykuły sponsorowane, są one wyraźnie podpisywane. Musimy jakoś dorobić na hosting i domenę 😉 dlatego zrozumcie, jeżeli w trakcie czytania pojawiać się Wam będą reklamy lub linki do naszych partnerów. Pamiętajcie, na kliknięciu nie tracicie w żaden sposób, jak również nie zwiększają się Wam ceny usług. My natomiast możemy dostać niewielką prowizję jeżeli klikniecie link lub dokonacie przez niego zakupu. To wszystko!
Miłych podróży!

to są nasze wspomnienia, a może Ty też chciałabyś/chciałbyś coś dodać w tym temacie? zapraszamy :)